piątek, 17 marca 2017

Dawno temu w... Pieninach

Pieniny... kolejne miejsce w Polsce, które uwielbiam i w które chcę wracać :). Pierwszy raz byłam tam z Misiem prawie 8 lat temu, w długi weekend czerwcowy. Jak na czerwiec przystało, było... zimno i deszczowo, ale grzała nas wędrówka w pięknych okolicznościach przyrody i... miłość wielka i namiętna :D (ach  i och ... w czasie tegoż wyjazdu Misio wręczył mi pierścionek z niebieskim oczkiem :D). 

Pierwszego dnia, przez Wąwóz Homole, weszliśmy na Wysoką (1050 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Pienin (pisałam o tym miejscu także w tym (klik) poście). Pamiętam, że zlało nas wtedy przeokropnie (dlatego też zdjęcia ze szczytu nie pokażę, bo wyglądam na nim jak zmokła kura ;P). Mało nam było wrażeń, więc posileni bułą ze śledziem w sosie pomidorowym :D, poszliśmy dalej przez Smerekową i Wierchliczkę do Rezerwatu Biała Woda...

Wąwóz Homole








Widoczek ze szczytu :)






Rezerwat Biała Woda





Dzień drugi był równie atrakcyjny :D!!! Weszliśmy na Sokolicę (747 m n.p.m.), skąd rozpościera się przepiękny widok na Przełom Dunajca i Tatry. Trzy Korony sobie darowaliśmy, bo kolejka na szczyt była tak wielka, że do wieczora byśmy tam nie weszli, a czekała nas przecież jeszcze długa i kręta droga powrotna wzdłuż Dunajca (3 godziny tuptania :)). Odwiedziliśmy za to inne ,,Trzy Korony"- Schronisko PTTK w Sromowcach Niżnych :). Piwko i buła z pasztetem dodają skrzydeł ;)...


 Sosna rosnąca na szczycie Sokolicy, znana z pocztówek Pienin

Przełom Dunajca

Tatry


Kolejka na Trzy Korony!!!


Schronisko PTTK ,,Trzy Korony"


Trzy Korony w pełnej krasie :)

Spływ Dunajcem na flisackich łodziach

Czerwony Klasztor


Droga powrotna wzdłuż Dunajca






19 komentarzy:

  1. Nigdy tam nie byłam, ale chętnie bym się wybrała. Piękne zdjęcia i widoki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie byłam ... Miałam marzenie tam pojechać
    Jechaliśmy juz z moim nowym chłopakiem , aktualnym mężem , na uroczy romantyczny weekend , ale nie dotarłam ... Bo on rozbił mój całkiem nowy , pierwszy nowy samochodzik moja pandziunie kupioną na raty ....
    Wiec utknęliśmy na 1 km przed Szczawnicą Krościenkiem , przy drodze spędziliśmy wiele wiele godzin , az mój przyszły teść przyjechał nas sholowac ...
    Assistance miałam , ale kompletnie nie miałam pojęcia jak działa ;)
    Ta stłuczka na 4 samochody podwyższyła mi OC o 40 % :(:(:(
    Długo oj długo Poeniny bokiem mi wychodziły ;)
    Ale teraz minęło ... Pewnie kiedyś w końcu do nich dotrę

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna z Was para! Od lat tacy zgrani, kochający się :) Aż miło popatrzeć.
    A Pieniny... ach! Po prostu prześliczne widoki. Wspaniale tam jest! Z chęcią bym się wybrała, wyciszyła...
    Pozdrawiam weekendowo :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne zdjęcia!!! Byłam tam raz :-) Muszę powiedzieć że w wyglądasz lepiej w tym ognistym kolorze włosów niż w tych czarnych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czerwiec, zieloniutko, to już niedługo :)

    Jak tak patrzę na te zdjęcia, myślę sobie - Alpy czy Pieniny, jeden ch...j. Gdybyś nie wkleiła żadnych zdjęć zabudowań (no bo architekturą się różnimy od Helvetów) to nie dałoby rady odróżnić, co to za region Europy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam w Pieninach, dawno dawno temu, widoki cudowne, powietrze czyste, aż chce się wracać, muszę namówić męża :) Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow such great place.

    http://edaowo-fashion.blogspot.co.uk/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  8. Justyno, piekne zdjecia :))) nie wiem kto jest autorem ale ma oko :)))) Zawsze z ogromna checia ogladam Twoje posty "wycieczkowe"pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. A very interesting post !!! Thank you for your comment on my blog!!! 👌👌👌💚💚💚

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kadry! A Ty taka dziewczyneczka :) :) :)
    W Pinienach byłam wiele razy, począwszy od wycieczki w podstawówce w VI klasie - pamiętam, graliśmy w flirt - takie karty były, działo się :D Byłam też na wakacjach w Szczawnicy w 8 miesiącu ciąży, paradowałam tam z wielkim brzuchem na wierzchu. Fajne wspomnienia, chociaż mam wrażenie, że z jakieś innej epoki. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ładnie

    http://skucinska.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach te górskie wypady tylko we dwoje! Łezka się w oku kręci, marzy mi się taki bezdzietny wypad...
    A w Pieninach nie byłam już sto lat

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe zdjęcia! Nie byłam w Pieninach, ale chętnie bym się wybrała.
    Pozdrawiam!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne miejsca, pamiętam spływ Dunajcem - wrażenia cudowne!!! A Ty Taka dziewczyneczka!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Może i padał deszcz i była brzydka pogoda, ale za to jakie wspomnienia teraz macie :D
    no i ten pieścień z niebieskiem oczkiem :D hihihihi

    A na spływie dunajcem też bylam, świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ekstra widoki. :)
    pozdrawiam
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)!!!

      Usuń
  17. Przepiękne widoki , hmmm Pieniny zobaczyć to moje marzenie :))

    OdpowiedzUsuń