wtorek, 15 kwietnia 2014

Megakiecka i lenonki ;D

Niby się nie stresuję, czekam cierpliwie na rozwój wypadków, jednak od tygodnia prawie nie zmrużyłam oka. Śpię jak zając po dwie godziny na dobę i o dziwo jakoś funkcjonuję za dnia!!! Bezsenne noce wykorzystuję pracowicie: przerabiam ciuchy (na potem ;)), kończę ostatnie lektury, wertuję blogi i marzę o wakacyjnych wycieczkach :D. Hania towarzyszy mi dzielnie rozpychając się coraz śmielej w moim brzuchu. Nieodłączną nocną towarzyszką jest też zgaga. Ta to potrafi dać czadu, aż łzy z oczu wyciska!!! 
Jeszcze tydzień :D.


Ciążówkę wyszperała mi w będzińskiej Bidze moja wspaniała teściowa :D. Sukienka jest tak obszerna, że pomieściłaby jeszcze ze dwa takie brzuszki ;). Spodobała mi się bardzo. Trzeba w niej jednak uważać na wietrze, aby nie poczuć się jak Marilyn Monroe!!! Przezornie założyłam więc czarne legginsy. Nie przystoi bowiem, aby ciężarna świeciła pupą ;P!!!




Sukienka, kurtka - sh, legginsy - bazar, martensy - Heavy Duty, lenonki - allegro, naszyjnik - prezent

Zosiaczek Pysiaczek :*

37 komentarzy:

  1. Doskonale Ruda to jest to a lenonki juz dawno chodzą za mną , choć przyznam ,że miałam kiedyś ale wydałam bez sensu :-) Też się stresuje razem z Tobą :D Trzymam kciuki kochana , będzie dobrze :-*************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sęk w tym, że ja się nie stresuję. Przynajmniej nie świadomie. Bimbam sobie, robię milion rzeczy, choć termin coraz bliżej i w końcu przecież nadejdzie. Może ta bezsenność jest po to, abym mogła się wyrobić z wszystkimi sprawami, na które potem nie będę miała czasu ;D!!!
      P.S. Obecnie robię BARDZO MODNE ;P dziury w starych dżinsach :D!!!

      Usuń
  2. Niestety też miałam problem ze spaniem.. a niektórzy mówią, wyśpij się na zapas - he, he - a tu się nie da.
    Bardzo lubię lenonki, świetnie w nich wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Lidia :D. Ponoć jest to częsta przypadłość pod koniec ciąży!!! Trudno jakoś przeżyję ten pierwszy miesiąc hardkoru z Hanią, a potem zacznę odsypiać :D!!!

      Usuń
  3. No dziewczyny, aleście piękne!!
    Fantastycznie (jak to mówi Kora) wyglądasz w tych leonkach, czad!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy wymyśliłam ten zestaw, czegoś mi brakowało i tak jakoś te lenonki mi spasowały :D

      Usuń
  4. Lenonki! Miałam, miałam, ze 20 lat temu i poszły w drobny mak w Jarocinie!
    Nie nerwuj się. I tak wyjścia nie masz ani odwrotu :D
    Sukienka jest piękna, kolorystycznie i w ogólności, mam podobną, zakładam do gaci, bo jest i za krótka i za przeźroczysta.
    A katana! Klasyk! Kultowa wręcz!
    Trzymaj się :* :* Dużo siły i wytrzymałości!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Sivka :D Dzinsówkę dopadłam rok temu w moim ulubionym lumpku, na dziale dziecięcym :D!!!

      Usuń
  5. Justynko! Cierpliwosci i spokoju zycze, no i szczesliwego szybkiego rozwiazania!!! Swietuj sobie spokojnie i spij ile wlezie, bo wiesz, potem moze nie byc okazji,hihihihi..;)
    A sukienka jest nie tyle mega, ze duza, ale mega, bo super wyglada!!! A ja ubolewam, ze w lenonkach mi nie bardzo do twarzy, bo uwielbiam ten okularowy klasyk..
    Buziaki, trzymaj sie dzielnie! Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu za troskę :D. Będę dzielna bo wyjścia nie mam :D. Zresztą, bólu się nie boję. Gorzej niż przy Zosi nie będzie. Tylko mam nadzieję, że szybciej dojdę do siebie, bo tu już chodzi o dwie istotki do ogarnięcia :).
      Martwi mnie trochę rozłąka z Zosią. Jeszcze nigdy nie trwała tak długo. Boję się jej reakcji na konkurencję. Zosia jest tak pogodnym dzieckiem. Mam nadzieję, że się to nie zmieni.

      Usuń
  6. Kiedyś miałam lenonki ale to było jakieś 18 lat temu. Zapuszczasz włosy czy zostajesz przy tej długości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzą mi się rude warkocze ;D!!! Zapuszczam!!! Mam nadzieję, że nie ubędzie mi ich zbyt wiele po porodzie. Żałuję, że ścięłam. Z doświadczenia wiem, że ładnie mi albo w zupełnie krótkich, albo w długich i fajnie wycieniowanych. Nie cierpię tego pośredniego momentu, ale trzeba to przetrwać :).

      Usuń
  7. Fajną masz tą kiecę i lenonki bombowe! Muszę przymierzyć w jakimś sklepie i zobaczyć czy pasują:) Ja myślę że Ty masz stres ale taki ukryty i dlatego tyle robisz! Pamiętam jak dzień przed maturą zamiast się uczyć bo stwierdziłam że się nie denerwuję robiłam porządki i piekłam ciasto do 12 w nocy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację :)! Za moment mój świat stanie do góry nogami, więc jest się czym stresować :D!!!

      Usuń
  8. AleŻ fajna sukieneczka ! Myśle ze i Jako nie ciężarną będziesz w niej dobrze wyglądać !
    Tydzień ?!?! No to chyba cała blogosfery trzyma kciuki za Hanie i jej mamę !!!
    Buziaki Śliczna !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymajcie dziewczyny, aby poszło szybki i gładko ;D!!!
      P.S. Ale, ale, ja mam jeszcze w planach świątecznego posta ;)!!! Hanka, siedź grzecznie w brzuszku :D!!!

      Usuń
    2. Czekam czekam cierpliwie

      Usuń
  9. Zgaga podczas ciąży była moją największą zmorą. Trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiejszej nocy zgagi nie było, choć wieczorem zjadłam grejpfruta!!! Czyżby brzusio się obniżył???

      Usuń
  10. Johnny Lennony, ale fajnie w nich wyglądasz!
    Ja Cię kręcę, to już nie długo...zaczynam się denerwować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, wszystko będzie dobrze ;D!!! Dzięki Eluna :D. Ale mi się mordka cieszy, że mam takie wsparcie :D!!!

      Usuń
  11. cudna sukienka - dodaje lekkości ciężkim( cudnym) zielonym butom :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaa, idealnie :))) Superspadochron ;) A łokulary mmmm

    OdpowiedzUsuń
  13. ale punkowy look:D super wyglądasz, jaki duży brzuszek! co do zgagi to ja mam refluks, boje się pomyśleć co będzie jak zajdę w ciąże...

    OdpowiedzUsuń
  14. mam mega sentyment do takich stylizacji!
    super!
    mega grunge'owo, świetnie!

    pozdrawiam cieplutko!
    jesuswannatouchme.
    <3

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię lenonki:)


    ps. a u mnie? konkurs GLITTER na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oooo aż mi przypomniałaś o moich własnych czerwonych lenonkach! Pamiętam jak moja chrześnica miała przyjść na świat, myślałam że wybuchnę, bo mimo podanego terminu Mała stwierdziła że jeszcze posiedzi w brzuszku! Dlatego gdybym miała oczekiwać własnego dziecka, to znając mnie pewnie nie spałabym już dwa miesiące przed porodem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę straszyć, ale bezsenność w ostatnim etapie ciąży jest bardzo częsta. Wina hormonów i podświadomego stresu. Przy Zosi też tak miałam. Duszne letnie noce nie pomagały zasnąć :D.

      Usuń
  17. Wyglądasz kwitnąco <3

    Pozdrawiam cieplutko :)) pozwolę sobie zaobserwować
    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli chodzi o lenonki to jestem zawsze na tak! Całość wygląda naprawdę świetnie - będę tu zaglądał częściej ; )

    OdpowiedzUsuń